Ślubuję, że nie będę pić
Już jest dziesiąta rano,
oczy zaklejone, nie mogę wstać,
kawy i cygara w ustach smak,
wczoraz znowu schlałem się, o tak.
A ty wciąż patrzysz,
a ty patrzysz na mnie spojrzeniem,
który każdy facet zna,
kobieta tylko taki ma.
Chcesz ode mnie słyszeć to zdanie zdań,
które i Shakespeare na wylot znał
któfggore Adam Ewie mamroczył,
gdy dzień przed tem na piwko skoczył.
Chcesz ode mnie słyszeć to zdanie zdań?
Ja nie chcę kazania, ni iść do spowiedzi,
wybieram małe kłamstewko,
Niech karma wybaczy,
My tylko chłopacy.
Ślubuję, że nie będę pić,
wczoraj to bał ostatni raz.
Ślubuję, że nie będę pić
Obiecuję.
Ślubuję, że nie będę pić,
wczoraj to bał ostatni raz.
Ślubuję, że nie będę pić
Obiecuję.
Gdzie wczoraj byłem
i co porabiałem
Może kumpel zna,
bo u mnie wielka mgła.
W gardle mnie boli
więc chyba się śpiewało,
bo skoro dziś jest smutno
To wczoraj wesoło być musiało.
Chcesz ode mnie słyszeć to zdanie zdań,
które i Shakespeare na wylot znał
które Adam Ewie mamroczył,
gdy dzień przed tem na piwko skoczył.
Chcesz ode mnie słyszeć to zdanie zdań?
Ja nie chcę kazania, ni iść do spowiedzi,
wybieram małe kłamstewko,
Niech karma wybaczy,
My tylko chłopacy.
Ślubuję, że nie będę pić,
wczoraj to bał ostatni raz.
Ślubuję, że nie będę pić
Obiecuję.
Ślubuję, że nie będę pić,
wczoraj to bał ostatni raz.
Ślubuję, że nie będę pić
Obiecuję.
Ślubuję, że nie będę pić,
wczoraj to bał ostatni raz.
Ślubuję, że nie będę pić
Obiecuję.
Już tylko na weselach i na obronach,
nie w ciągu dnia lecz nocami,
na gościnach albo imprezach,
nie w ciągu dnia lecz nocami.
Ślubuję, że nie będę pić.
Obiecuję.
Ślubuję, że nie będę pić.
Obiecuję.